Historia osteopatii

Zapomniana historia korzeni Osteopatii – pandemia grypy hiszpanki

W dzisiejszym świecie nauki medycznej uznawane za prawdę jest tylko to, co wyjaśnione naukowo. Wspominałem już wcześniej o historii tytułu Doktora Osteopatii i tego jak polityka umedyczniła Osteopatię, która pierwotnie utworzyła się jako „nauka, sztuka i filozofia”. A.T. Still nie chciał, aby Osteopata był lekarzem. Na tamten czas istniała wyraźna linia oddzielające te dwie dziedziny od siebie. Aby podtrzymać dziedzictwo osteopatyczne warto wspominać o historii korzenii Osteopatii i dokonaniach leczniczych z przeszłości, które zasłynęły na całym świecie. Podczas gdy dziś mało kto o nich pamięta. Przyjrzymy się pandemii grypy (m.in. Hiszpanki) w latach 1918-1920, która zabrała ze sobą 1% całej populacji na świecie w tamtym czasie.

W latach 1917-1918 podczas pandemii grypy na całym świecie zginęło w przybliżeniu 70 milionów ludzi. Ward (1937) napisał „Nigdy dotąd w historii cywilizowanego świata nie otrzymaliśmy takie dowodu braku kompetencji profesji medyczynej[…]”, dodając, że od rozpoczęcia pandemii w ciągu 3 miesięcy na świecie zginęło 6 milionów ludzi, a w USA pół miliona, a więc więcej niż łączna ilość poległych podczas I Wojny Światowej.

W 1919 roku (styczeń) w The Journal of the American Osteopathic Association (JAOA) R. Kendrick Smith, D.O. napisał: „Szansa dla osteopatii znajduje się teraz w zenicie. Potrzeba osteopatii nigdy dotąd nie była tak oczywista. A jednak zbliża się zagrożenie dla osteopatii większe niż dotychczas. Jednym z największych niebezpieczeństw jest możliwość, że profesja osteopatyczna nie wzniesie się wystarczająco szybko, aby wyjść naprzeciw swojej szansie. Opóźnienie oznacza ruinę dla osteopatii”. Niestety, jak podkreśla W. McKone, profesja osteopatyczna nie urosła wystarczająco szybko i nie wykorzystała okazji, co zrujnowało ją historycznie oraz jako system medycznej reformacji.

Po okresie pandemii grypy wielu osteopatów pisało do Journal’a dzieląc się swoimi doświadczeniami. Można było przeczytać m.in.:

„Zajmowałam się 37 przypadkami dobrze zdefiniowanej grypy, pomijając wszystkie inne przypadki niezdefiniowanej choroby”. „Wiek pacjentów wachał się między 3, a 60 lat. Najwyższa gorączka, z którą wtedy pracowałam wynosiła 103 stopnie (39,4 Co), przeciętny czas trwania gorączki 2-2,5 dnia, przeciętny czas leczenia 4,5 dnia. Nie spotkałam przypadków z zapaleniem płuc”. „Rezultaty, które uzyskałam pozostawiły ludzi z bardzo silnym przekonaniem, że osteopatia jest środkiem leczenia grypy. Jeden pacjent powiedział mi, że usłyszał od swojego lekarza (M.D., Medical Doctor, klasyczny lekarz amerykański), że jeśli będą mieli grypy, to niech dzwonią do osteopaty. Bez wątpienia wielu przyjęło więcej przypadków ode mnie i osiągnęli dobre lub lepsze rezultaty, a osteopatia zyskała wielu przyjaciół”. Geo. Moffett, D.O., Elizabeth, Ill. (JAOA, luty 1919).

„Miałem 4 przypadki zaawansowej grypy z zapaleniem płuc, które znajdowały się już pod opieką lekarza M.D. Dwóch z nich zmarło”. „Mam wrażenie, że niedawna epidemia stanowiła środek wzmocnienia widoczności osteopatii w moim społeczeństwie, ponieważ dzwoniono do mnie z domów, abym leczył grypę, skąd dotąd mnie nie wzywano”. „Na zakończenie dodam, że jestem jedynym osteopatą w największym hrabstwie w Iowa”. L. V. Andrews, D.O., Algona, Iowa. (JAOA, luty 1919).

„Spotkałem 186 dobrze zdefiniowanych przypadków grypy. Tylko jeden zgon. W moim społeczeństwie tylko 3 zgony na grypę i wszystkie przypadki były leczone przez lekarzy M.D.”. J. L. Fetzer, D.O., Dalton, Mo. (JAOA, marzec 1919).

„W mojej klinice leczyliśmy ponad 150 przypadków z konkretnymi objawami, jak do tej pory zero zgonów”. L. M. Bush, D.O., Jersey City, N. J. (JAOA, marzec 1919).

„Miałem 87 przypadków grypy Hiszpanki, 0 zgonów – bez zapalenia płuc, ani innych komplikacji. Nie ma lekarza M.D. w sąsiedztwie, który posiadałby takie statystyki, a społeczeństwo odkrywa coś wartościowego w osteopatii w porównaniu do starożytnych metod medycznych w leczeniu bardzo ostrych i niebezpiecznych chorób”. James A. Cozart, D.O., Canonsburg, PA. (JAOA, marzec 1919).

„[…] podsumuwując powiem, że osteopatia zrobiła wspaniałe wrażenie na społeczeństwie. Zauważyliśmy, że pacjenci, którzy zmarli, byli leczeni lekami, pozwalano im jeść (to jest trucizna) lub nie stosowali się do zaleceń. Mieliśmy 5 przypadków grypy u ciężarnych i wszystkie wydobrzały”. W.L. Burnard, D.O., York, Neb. (JAOA, kwiecień 1919).

„Miałem 150 dobrze zdefiniowanych przypadków grypy. Wykonywałem leczenie codziennie przez 3 dni. Zrobiło to wielkie wrażenie na ludziach i sprowadziło mi więcej pacjentów niż byłem w stanie przyjąć”. W. B. Linville, D.O. Middletown, O. (JAOA, kwiecień 1919).

W JAOA do niedawna jeszcze publikowano statystyki dotyczące leczenia osteopatycznego grypy w tamtym okresie. „W latach pandemii American School of Osteopathy (aktualnie „Kikrsville College of Osteopathic Medicine of A. T. Still University of Health Science w Kirksville), a więc szkoła założona przez samego twórcę Osteopatii A. T. Still’a, wezwała wszystkich swoich absolwentów Osteopatii do leczenia pacjentów z grypą. Wysiłek ten poskutkował zaangażowaniu 2445 osteopatów lecząc 110 122 pacjentów osiągając wspólnie współczynnik śmiertelności na poziomie 0,25%. Jeden z niewielu szpitali medycyny osteopatycznej, który posiadał 400 łóżeczek (Massachusetts Osteopathic Hospital w Bostonie) również zgłosił śmiertelność na poziomie 0,25% w tamtym czasie. W amerykańskich szpitalach wojskowych w Stanach śmiertelność wyniosła 36%, w szpitalach medycznych 30-40%, a np. w szpitalu medycznych w Nowym Jorku 68%”.

Skąd więc tak znacząca różnica w osiągnięciach? „Medyczne leczenie allopatyczne dla pacjentów z grypą zawierało syrop na kaszel i aspirynę, lecząc gorączkę jako objaw, zamiast rozpoznawać gorączkę jako odpowiedź ciała na infekcję”. Jak napisał Andrew Taylor Still, MD (miał również tytuł Doktora Medycyny) w swojej autobiografii: „Gorączka jest naturalnym i niezwykle silnym remedium”. „Dla porównania leczenie osteopatyczne grypy zawierało również syrop na kaszel, ale też delikatne OMT (Osteopathic Manipulative Treatment, manualne techniki osteopatyczne) skutkując dramatycznej różnicy wyników śmiertelności”. Harold I. Magoun, Jr, D.O., More About the Use of OMT During Influenza Epidemics, JAOA, październik 2004.

„Dr Smith D.O., raportując na temat sumy liczby leczonych przypadków grypy przez osteopatów, którzy zgłosili szczegółowe autoryzowane raporty przypadków klinicznych do Amerykańskiego Stowarzyszenia Osteopatów, wykazał śmiertelność na poziomie 0,25%. Statystyki na temat śmiertelności na grypę przy tradycyjnej opiece medycznej „ultrazachowawczo” podawano na poziomie 5-6%. Pośród pacjentów z zapaleniem płuc lecząc medykamentami śmiertelność wyniosła ok. 33%, a nawet 68-78% w niektórych dużych ośrodkach. Pośród 6258 przypadków leczonych przez lekarzy osteopatów na zapalenie płuc wskaźnik śmiertelności wyniósł 10%”. Gilbert E. D’Alonzo, Jr, DO, AOA Editor in Chief, Influenza Epidemic or Pandemic? Time to Roll Up Sleeves, Vaccinate Patients, and Hone Osteopathic Manipulative Skills. JAOA, wrzesień 2004.

„W 1918 roku C. P. McConnell, DO, zgłosił, że najbardziej efektywne leczenie podczas pandemii grypy było kiedy rozpoczynano je wcześnie tj. w przeciągu pierwszych 24 godzin od rozpoznania objawów. Osteopatyczne leczenie pacjentów chorych na grypę obejmowało starannie wykonane rozluźnianie mięśni i, co najważniejsze, rozluźnianie głębokich i obszernych napięć, przykurczy głębokich mięśni przykręgosłupowych oraz mobilizacje kręgosłupa. Podczas kolejnych epidemii grypy w latach 1928-1929 i 1936-1937 dodano do tego zestawu różnorodne techniki pompażu limfatycznego i zwiększono uważność na rejon szyjny i górny piersiowy, o które rozszerzono protokół”. Michael M. Patterson, PhD, The Coming Influenza Pandemic: Lessons From the Past fot the Future. JAOA, listopad 2005.

„Ofiary śmiertelnej pandemii grypy zostały zabite kiedy ich ciała uwolniły niekontrolowane rekacje immunologiczne jako mechanizm obronny, mówią naukowcy. Płuca pacjentów gwałtownie zostały objęte stanem zapalnym oraz zostały wypełnione krwią i innymi płynami, w którym ostatecznie utonęli”. „W najnowszym eksperymencie naukowcy wykorzystali zrekonstruowany wirus i zainfekowali nim makaki (małpy). Odkryli, że nadreakcja układu odpornościowego zniszczyła płuc małp w przeciągu tygodni”. „Naukowcy wierzą, że wirus z 1918 roku miał taki sam efekt dla ludzi. Złamało to paradygmat, wedle którego o odpowiedzi organizmu zawsze myślimy jako obronnej”. „To niezawodność układu odpornościowego pomogła wirusowi, aby chory stał się jego ofiarą”. „Może stanowić to wyjaśnienie dlaczego wirus grypy z 1918 zabił tak wielu zdrowych dorosłych 20- i 30latków. Kiedy konwencjonalna grypa atakowała zwykle małe dzieci, osoby starsze lub chore”. Alok Jha, Scientists reveal how world’s worst flu killed 50m. The Guardian, czwartek styczeń 18, 2007, strona 9.

Jak podkreśla W. McKone, wygląda na to, że profesja osteopatyczna obecnie zaprzecza swojej przeszłości, teraźniejszości i potencjalnej przyszłości. Oryginalnie odkryty i nazwany „system naturalnej odporności” przez A. T. Still’a, który był lekarzem M. D. i chirurgiem podczas Amerykańskiej Wojny Domowej w drugiej połowie XIX wieku w Ameryce Północnej. To odkrycie naturalnego systemu odpornościowego, który tkwi w człowieka oraz jego fizjologii było sukcesem Still’a i Osteopatii, a nie leczenie bólu pleców, łokcia tenisisty czy innych problemów, z którymi obecnie na świecie pracują m.in. fizjoterapeuci.


Słowo ode mnie: Powyższy wpis ma charakter historyczny i edukacyjny. Nie ma on na celu nikogo urazić, ani nikomu nic wytknąć. Uprzedzam tylko… 😉

Źródło:

  • Osteopathy nad Influenza. Walter Llewellyn McKone, DO. July 18, 2024. https://waltermckone.wordpress.com/2024/07/18/osteopathy-and-influenza/

Podobne wpisy