Napięcie mięśniowe u niemowlaka – wyrok czy norma?

Wzmożone napięcie mięśniowe i obniżone napięcie mięśniowe to najczęstsze „diagnozy”, które padają na temat rozwoju noworodków i niemowląt. Diagnozy w cudzysłowie, ponieważ o ile nazwa brzmi groźnie dla rodzica, o tyle dla mnie oznacza zupełnie nic. Poniższy wpis ma na celu uspokojenie rodziców martwiących się o rozwój swoich niemowlaków jednocześnie zwracając uwagę szerszej publiki na wagę słów, które słyszą pacjenci.

Czym jest napięcie mięśniowe?

Napięciem (inaczej tonusem) mięśniowym nazywamy stan tychże tkanek, dzięki którym zachowują one swoją elastyczność i siłę w danym momencie. Bez względu w jakiej pozycji obecnie czytasz ten wpis, twoje mięśnie znajdują się w stałym napięciu nawet jeśli uważasz, że ich świadomie nie napinasz – no chyba, że znajdujesz się obecnie w fazie snu REM, ale wykluczam tę ewentualność, bo mogłabyś/mógłbyś mieć wtedy problem z czytaniem. Nie da się umyślnie znieść tonusu mięśniowego do zera. Jest to niezmiernie ważny system automatycznej kontroli postawy ciała.

Wzmożone napięcie mięśniowe

Prosta matematyka – kiedy napięcie danego mięśnia wzrośnie powyżej zakresu szeroko uznawanego za normę, wtedy ten stan nazywamy wzmożonym tonusem (inaczej hipertonią). Troszkę skomplikuję teraz twoje obecne myślenie o „napięciu” u niemowląt. Hipertonia może dotyczyć zarówno pojedynczego włókna mięśniowego, pojedynczego mięśnia, całej grupy mięśni (np. przywodzicieli uda), kilku losowych (tylko na pozór) mięśni. grup mięśniowych lub wszystkich mięśni w ciele człowieka. Na dokładkę dodam jeszcze, że wzmożone napięcie można zaobserwować w każdej tkance naszego ciała np. powięzi, więzadłach, kościach (prawdopodobnie nie dosłownie, a w tkankach składających się na budowę kości czy stawach łączących kości) i naczyniach. To wszystko zarówno u dorosłego, jak i u dziecka, niemowlęcia, noworodka i zapewne płodu.

Obniżone napięcie mięśniowe

W przypadku obniżonego napięcia mięśniowego sytuacja ma się po prostu odwrotnie, a jedynie inaczej się ją nazywa – hipotonią. Tonus obserwowany jako poniżej normy napięciowej uznajemy za obniżony, hipotoniczny. Tutaj też rodzaj tkanki nie ma znaczenia, choć najczęściej mówi się tylko o mięśniach. Co ważne, zaburzenia napięcia mięśniowego nie stanowią jeszcze o ich chorobie czy poważnych uszkodzenia układu nerwowego. Zakładam, że gdyby zbadać każdego z nas, to u wszystkich udałoby się znaleźć coś hipo, jak i hipertonicznego.

Skąd taka nagonka?

W moim odczuciu z troski o rozwój dzieci. Problem tylko w tym, że medycyna rozwija się bardzo szybko, a fizjoterapia zaczyna zapożyczać wiedzę też z innych dziedzin nauk, medycyny czy paramedycyny. W związku z powyższym ten rozwój nie jest szybki, on po prostu pędzi. Jedyne wyjście, aby być na bieżąco, to regularne doszkalanie u mądrzejszych od siebie, a w wolnych chwilach czytanie, czytanie i czytanie.

Przez niewiedzę wprowadzani w błąd są pacjenci, a w tym przypadku rodzice niemowląt. Podam ci przykład. Przychodzi do mnie rodzic z dzieckiem na konsultację. Skierowani zostali ze względu na obniżone napięcie mięśniowe u niemowlaka. Dopytując jak przebiegało badanie rodzic stwierdza, że dziecko nie chciało podnieść główki leżąc na brzuchu, a w próbie trakcyjnej główka wisiała ku tyłowi. Na pierwszy rzut oka rzeczywiście obniżone napięcie mięśniowe. Na drugi rzut oka przedstawię Ci w podpunktach kilka sytuacji, w których wynik tych obserwacji byłby identyczny:

  • poród przy użyciu próżnociągu (vaccum)
  • wzdęcia, problemy z wypróżnianiem (dyschezje)
  • nadmierne prężenie się, wzorzec odgięciowy
  • diastaza (rozejście kresy białej)

W każdym przypadku postępowanie terapeutyczne byłoby zupełnie odmienne. Jednocześnie każdy przypadek można by określić jako „obniżone napięcie mięśniowe w centrum ciała”. Właśnie dlatego tak ogólne stwierdzenie nic dla mnie nie znaczy. Jedynie na podstawie dokładnej diagnostyki różnicowej jesteśmy w stanie dobrać odpowiednie narzędzia terapeutyczne i pomóc niemowlęciu. Od tego zależy również to, jak będzie przebiegał cały proces. Pójdzie szybko i sprawnie, a może trochę to potrwa? „Napięcie” wróci czy niemowlę zostanie postawione na właściwe tory, aby mogło się spokojnie rozwijać?


Photo by Alexander Jawfox on Unsplash

Podobne wpisy